Nie są to rzeczy, które wymyśliłam na siłę na potrzeby artykułu. Jest to coś, co naprawdę robię w swoim wolnym czasie (nie codziennie, co jakiś czas).
1. Krzyżówki
Wydają się być trudne i nudne, ale naprawdę uwielbiam je robić! Można sprawdzić swój poziom angielskiego, bo jest tam dużo trudnych i rzadko używanych słówek.
http://www.boatloadpuzzles.com/playcrossword
2. Anagram magic
O tym dowiedziałam się ze świetnej książki kilka dni temu (z serii 'Jeżycjada', może o niej napiszę za kilka dni). Gramy z prawdziwymi osobami, polega to na tym, że układamy słowa z liter. Na końcu trzeba ułożyć 12-literowe słowo (kto pierwszy ten lepszy). Wciąga!
http://www.miniclip.com/games/anagram-magic/pl/
3. Czytanie książek
Coś oczywistego, ale nie mogłam o tym nie wspomnieć. ,,Harry'ego'' czytam sobie dokładnie- ucząc się nowych słówek:
Dodatkowo, dzisiaj pożyczyłam sobie lekką książkę do przeczytania jednym tchem, bez nauki słówek, których nie znam. W mojej bibliotece jest mały wybór książek obcojęzycznych, ale na jakiś czas mi starczy.
4. Książki do nauki angielskiego
Teraz niestety porzuciłam już ten zwyczaj, ale gdy przygotowywałam się do matury, codziennie uczyłam się z różnych książek. Mam niezłą ich kolekcję (po prawej i z tyłu jest cała masa notatek ze studiów- wiersze, zadania etc.).
Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do tego zwyczaju. Przyznam szczerze, że właśnie dzięki temu w krótkim czasie podciągnęłam się bardzo z angielskiego. Nie miałam tego języka w szkole podstawowej ani gimnazjum, więc w 1 liceum nic nie umiałam i byłam najsłabsza w klasie.
5. YouTube
To akurat ostatnio wymyśliłam- oglądanie Cyanide & Happiness i czytanie
Jeśli chodzi o you tube'a, to kiedyś również oglądałam tam świetny serial 'Mind Your Language'- bardzo polecam!
Niestety kanał, na którym to oglądałam został usunięty, więc nie dam Wam linka, ale za to mogę polecić kanał bbclearningenglish- są tam m.in. filmiki uczące, jak się wymawia poszczególne słowa oraz krótkie (ok. 1-minutowe) odcinki 'Flatmates'.
To już wszystkie moje sposoby, mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam. Piszcie w komentarzach, w jaki sposób Wy szlifujecie swój angielski, przydadzą mi się takie rady. I standardowo zapraszam do wypełniania ankiety na dole bloga, jest ona dostępna do 15 kwietnia.