Też tak do niedawna myślałam. Gdy słyszałam o weganach od razu myślałam o nich jako o ludziach, którzy nic nie mogą jeść.
Czasami natrafiałam na materiały zatytułowane: 'Gdy to obejrzysz, zostaniesz wegetarianinem'. I nie zostawałam. Wolałam wygodę. Czasami czułam się źle z tym, że kupuję najtańsze jajka czy jem mięso, ale próbowałam zagłuszyć wyrzuty sumienia.
![]() |
źródło: empatia.pl |
Aż do czasu gdy natrafiłam przypadkiem na artykuł na pewnym blogu. Przeczytałam o krowach dających mleko- o tym, że muszą mieć młode, by dawać mleko i te młode są im później zabierane i hodowane na cielęcinę. I coś mnie tknęło. Nie wiem czemu, przecież nie pierwszy raz się natknęłam na artykuł tego typu.
I już nie mogłam być dużej ignorantką. Przecież od zawsze kocham zwierzęta. Przecież nie potrafię zabić nawet much czy mrówek (nawet gdy siada na mnie komar, to wolę go odgonić niż zabić, chyba że odruchowo go pacnę). Więc dlaczego miałabym zlecać komuś innemu zabicie zwierząt?
![]() |
żródło: rebelianci.org |
Zawsze wiedziałam, że kiedyś przestanę jeść mięso, ale odkładałam to na 'kiedy indziej', dla wygody. Trzeba ustawić sobie hierarchię- co jest dla ciebie ważniejsze: smak mięsa czy życie zwierzęcia? Dla mnie odpowiedź jest prosta.
Odkąd mieszkam sama (tzn. nie z tatą) rzadko jem mięso (bo jest drogie), często jem warzywa (bo mam świnki morskie i od nich podkradam) i polubiłam takie produkty jak płatki owsiane, soczewica czy otręby, więc weganizm nie jest dla mnie jakąś bardzo radykalną zmianą. Nie szkoda mi smaku mięsa, chyba bardziej szkoda mi jajek, bo często coś z nich pichciłam, ale można je zastąpić wieloma produktami. Od paru miesięcy piję tylko wodę i herbatę, nie jem w Macu chyba od roku (a wcześniej zdarzało mi się dosyć często).
![]() |
źródło: veganworkout.org.pl |
Zaraz posypią się komentarze, że jestem głupia, że kogoś nie obchodzi to, że giną przez niego zwierzęta itd. W porządku, to wasz wybór, co jecie. Macie do tego prawo, tak jak ja mam prawo nie jeść produktów odzwierzęcych. Dlaczego weg(etari)anom zarzuca się, że dziwnie jedzą, że są głupi i nie mają racji? Jeśli już ktoś ma komuś coś zarzucać, to mięsożercom powinno się coś zarzucać, a mimo to tego nie robimy (wiadomo, są wyjątki).
Jestem weganką dopiero od kilku dni, przeczytałam od tego czasu całą masę artykułów, blogów, przemyśleń czy statystyk i już wiem, że z tego nie zrezygnuję. Często się na coś napalam i szybko rezygnuję, mam słomiany zapał. Ale tym razem wiem, że nie zrezygnuję, nie mogłabym.
![]() |
źródło: wegestrefa.wordpress.com |
Odpowiem od razu na pytania: weganie mają co jeść, weganizm nie jest drogi (jeśli nie jesz niezdrowych przetworzonych produktów), białko będę zastępować roślinami strączkowymi, zwłaszcza soczewicą. Jest cała masa rzeczy, które możemy jeść. Nie musicie troszczyć się o mój sposób odżywiania, troszczcie się o siebie.
Wiele osób przechodzi na weganizm powoli, zaczynając od wegetarianizmu. Ja przeszłam od razu na weganizm, nie wyobrażam sobie, żebym teraz miała zjeść jajko czy wypić mleko. Polecam akcję 'Zostań wege na 30 dni'- dostaje się codziennie na maila porady, przepisy i ciekawostki na temat wegetarianizmu- link do akcji
![]() |
źródło: weganizm.blox.pl |
Zakończę cytatem, który bardzo mi się spodobał:
,,Dlaczego miałbym się spowiadać z tego, że się godziwie odżywiam? Gdybym się opychał pieczonymi trupami zwierząt, to wtedy mielibyście podstawy do indagowania mnie, czemu tak postępuję.'' - George Bernard Shaw