Przeżywam ostatnio mały kryzys blogowy- kompletny brak weny i małe zwątpienie w sens blogowania. Z tego, co zaobserwowałam u innych, wiele osób tak ma co jakiś czas, nie przejmuję się więc i czekam aż to minie! :)
Na rozgrzewkę, po długim niedodawaniu postów, wymyśliłam, że wykorzystam pomysł na serię, który mi od dawna chodzi po głowie- tematyczne tatuaże. Na pierwszy ogień idzie temat, który jest mi bardzo bliski- weganizm i ogólnie miłość do zwierząt. Niebawem zrobię sobie tatuaż związany z miłością do zwierząt- bo to mi nigdy nie przejdzie.
Tatuaż nawiązujący do odcinka Simpsonów ,,Lisa wegetarianką", który bardzo polecam.
Ciekawe miejsce na tatuaż, chociaż musi strasznie boleć i pewnie jest nietrwały.
Minimalistycznie :)
Oraz proste tatuaże, które również są cudne:
I na koniec- tatuaż, który nie jest związany bezpośrednio z weganizmem, ale może do niego nawiązywać, a do tego ten cytat pochodzi z Harry'ego Pottera (myślę nad zrobieniem sobie go kiedyś).