Dawno coś ostatnio nie pisałam, może to trochę przez moje praktyki studenckie, a może troszkę przez brak weny. Za szybko mi czas leci i nagle zdaję sobie sprawę, że to już tydzień niepisania zleciał.
Ale starczy już tego dobrego, zapraszam na kolejny wpis z cyklu 'Popraw sobie humor'!
1. Parę dni po tym, jak zabili Bin Ladena, moja koleżanka powiedziała:
-Wiesz, że Allah nie żyje?
2. Ucieszyłam się, że kolega zaprosił mnie na fejsie na wydarzenie-koncert.
Koleżanka: Dziwne by było, gdyby cię nie zaprosił, skoro tam grasz.
3. Mój tata kiedyś włączył w domu mikrofon i powiedział do babci (religijnej):
-Pan z wami. Idźcie ofiary skończone.
4. W pierwszej liceum, pod koniec roku, powiedziałam do koleżanki:
-Jedna trzecia liceum za nami.
Odwróciła się.
5. Kolega:
-Jak zrzucicie moją kurtkę to powieszę.
6. Na angielskim w liceum kolega powiedział do nauczyciela:
-Who you.
Pan: Wypraszam sobie.
7. Siedziałyśmy z koleżankami na ławce i jakiś mały chłopczyk udawał, że do nas strzela.
Jego matka: Dobra, już nie żyją.
8. Złapał mnie skurcz w rękę i koleżanka powiedziała:
-Za mało magnezu. Więcej czekolady i nie pij kawy.
-Ja nie piję w ogóle kawy.
-To pij jeszcze mniej.
9. Szłam sobie z koleżanką, zobaczyłyśmy kruka i ona powiedziała:
-Kruk. Ktoś dzisiaj umrze.
10. Chciałam powiedzieć siostrze, że jak była w moim wieku, to jechała sama do dziadków, to ja też mogę:
Ja: A dwa lata temu, jak jechałyśmy autobusem, to miałaś tyle lat co ja teraz.
Magda: To było w tym roku na ferie.
Niestety skończyły mi się już cytaty, więc nie wiem, kiedy uda mi się stworzyć następny taki wpis. Tutaj możecie poczytać poprzednie wpisy z tej serii:
Popraw sobie humor #1
Popraw sobie humor #2
Trafiłem tu przez przypadek i uśmiałem się konkretnie. Wyjdziesz za mnie?
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!
Usuń(Pierwszy raz ktoś mi się oświadczył)
A zatem chyba mnie nie odrzucisz? :D Na fejsie też Cię już wystalkowałem i widzę, żeś urodziwe dziewczę, więc spoko.
UsuńA mój blog jakby kto pytał to santo-subito.blog.pl
Niestety, nie przyjęłabym oświadczyn nawet od mojego chłopaka, bo uważam, że małżeństwo nie jest do niczego potrzebne ;) Ale strasznie mi miło i dziękuję za komplement :)
UsuńNo ja w sumie uważam podobnie, ale jak spotykam sympatyczną dziewczynę to zawsze jakoś mi się na usta rzuca "wyjdź za mnie".
UsuńTrudno, będę musiał zabić Twojego chłopaka.
Spoko, jakoś to przeżyje :)
UsuńTo widzę, że bardzo go kochasz :P
UsuńDobra, idę już stąd, bo wyjdę na wyposzczonego chłopca, co zobaczył ładną kobietę i palma mu odbiła.
On jakoś to przeżyje :)
UsuńOk ok, nawet tak nie pomyślałam :)
To miło :P
UsuńMoże jeszcze kiedyś Cię odwiedzę i pomolestuję.